Już od długiego czasu na parkingach przed hipermarketami pojawiają się sprzedawcy wycieraczek samochodowych. Chodzą za każdym kierowcą i pytają czy nie potrzeba nam przypadkiem „nowych piór”. Swoją drogą ich widok nie jest już dla mnie niczym niezwykły – w końcu jest to jakiś pomysł na zarobek.
Nie było więc dla mnie niczym niezwykłym zobaczyć człowieka sunącego między samochodami w moim kierunku. Okazało się jednak, że pan nie ciągną za sobą standardowo wózeczka wypchanego wspomnianymi wcześniej wycieraczkami – miał za to co innego na sprzedaż…
Na początku ogarnęła mnie lekka konsternacja – pan usiłował sprzedaż spalinową, łańcuchową piłę mechaniczną! Przez moment przemknęły mi przed oczami obraz rodem z horroru – bo co jeżeli sprzedawca starci w końcu cierpliwość? Całe szczęście mnie to nie spotkało – udało mi się grzecznie odmówić 🙂
O ile sprzedawcy wycieraczek nie wzbudzają zainteresowania ochrony marketu, o tyle człowiek z piłą mechaniczną zaczepiający klientów na parkingu już powinien. Niestety nic bardziej mylnego – nie czułem się tam do końca bezpiecznie… Zresztą, kto by się czuł?
Tak z czystej ciekawości – spotkało Cię kiedyś, coś podobnego?
Jakieś nietypowe oferty sprzedaży w równie dziwnych miejscach? 😀