Jeszcze dwa lata temu słowo simpleks powodowało u mnie zimny dreszcz i poczucie całkowitej nie mocy. Nie przypuszczałem, że kiedyś to ja będę musiał tłumaczył ten system innym. Okazało się jednak, że z perspektywy czasu jest to bardzo proste i logiczne. Wystarczy zapamiętać kilka prostych zasad przekształcania kolejnych wierszy 🙂
Ale wiem dlaczego tak było – kiedy czegoś nie rozumiemy, to zazwyczaj tego nie lubimy – a jak nie lubimy, to nie chcemy zrozumieć. I koło się zamyka. A okazuję się, że Badania Operacyjne nie są wcale taki złe – wystarczy trochę czasu, żeby je zrozumieć 🙂
Ale na stwierdzenie „polubić” nie będę się porywał 😛 Też tak macie? Kiedyś coś było straszne, teraz jest łatwizną?
nie myślałam że doczekam takiej chwili i przeczytam coś takiego 😛 no to czekam na wiadomość o piątce z koła 🙂
Moja droga – nie porywajmy się tak znowu na te piątki 😛 Ale o pierwszy termin zaliczenia można się już pokusić 😀
Ha – Agnieszka, nie uwierzysz! Dostałem 5 z Badań Operacyjnych – miałem 100% 😀
dobra od dzisiaj już nic mnie nie zdziwi 😛 szczerze gratuluję 🙂
[…] Badania operacyjne, o których pisałem w notce Pogromca simpleksu zaliczyłem na 5 – miałem 100%. Tak wiem, wstyd się […]