No witam, cos mnie ostatnio wzięło na pisanie tych nudnych i nie mających pewnie większego sensu notek, no ale jak już mam tego bloga to mogę na nim trochę popisać.
Dzisiejszy dzień nie był nawet taki zły. Facia od fizyki okazała się nawet sensowna, ale to dopiero drugie spotkanie i wszystko może się zmienić, no i oczywiście dostaliśmy zadania domowe i to nie tylko z tej nieszczęsnej fizyki, ale i z matmy. No ale oczywiście, jak porządny uczeń po powrocie do domu odrobiłem zadania na jutro (oczywiście nie wszystko, resztę się zpisz…. znaczy skonsultuje z kolegami 🙂 ) i z całkowitego braku pomysłu co by tu porobić, postanowiłem udostępnić do trochę szerszej publiczności moje fotki z pobytu w Hiszpanii. (Dostępne są jak klikniecie na ten zmieniający się obrazek z napisem „z wakacji…” – ten na dole prawego menu)
No, a co tu jeszcze pisać? Hmm…. Chyba nic takiego ciekawego jeszcze dziś nie robiłem, no chyba, że jazda na rowerze jest waszym zdaniem ciekawa, ale ja już kończę i pozdrawiam.

Nie czekaj - Twój będzie pierwszy!